Meta w centrum burzy - firma trenuje AI na danych użytkowników z UE

Meta, Facebook
źródło: Unsplash

Meta Platforms, gigant mediów społecznościowych, ogłosił, że rozpocznie wykorzystywanie danych generowanych przez użytkowników w Unii Europejskiej do trenowania swoich modeli sztucznej inteligencji. Decyzja ta, choć kluczowa dla rozwoju konkurencyjnych technologii AI, wywołuje poważne pytania o prywatność i zgodność z rygorystycznymi regulacjami UE

Odważny ruch w cieniu regulacji

Posunięcie Mety następuje po opóźnionym wprowadzeniu technologii AI w Europie, spowodowanym obawami organów regulacyjnych o ochronę danych. Firma, która już w 2023 roku uruchomiła Meta AI w USA, napotyka w Europie na znacznie większe przeszkody. Rygorystyczne przepisy dotyczące prywatności, charakterystyczne dla UE, stawiają przed firmami technologicznymi wyzwanie znalezienia równowagi między innowacjami a ochroną praw użytkowników.

Meta planuje wykorzystywać interakcje użytkowników z AI, publiczne posty i komentarze udostępniane przez dorosłych na swoich platformach, takich jak Facebook i Instagram. Firma zapewnia, że prywatne wiadomości i dane użytkowników poniżej 18 roku życia będą wyłączone z procesu szkolenia. Niemniej jednak, samo gromadzenie i przetwarzanie tak ogromnej ilości danych publicznych budzi uzasadnione obawy o potencjalne nadużycia i naruszenia prywatności.

Przejrzystość kontra rzeczywista kontrola

Meta zapowiada, że użytkownicy w UE otrzymają powiadomienia wyjaśniające, jakie dane będą wykorzystywane, oraz link do formularza umożliwiającego wyrażenie sprzeciwu. Choć ten krok w kierunku przejrzystości jest godny odnotowania, pojawiają się pytania o skuteczność takiego mechanizmu. Czy przeciętny użytkownik jest w stanie w pełni zrozumieć implikacje udostępniania swoich danych do celów szkoleniowych AI? Czy opcja sprzeciwu jest wystarczająco łatwo dostępna i zrozumiała, aby zapewnić realną kontrolę nad danymi?

meta

Branżowy trend pod lupą regulatorów

Meta nie jest jedyną firmą technologiczną, która mierzy się z wyzwaniami związanymi z wykorzystaniem danych do szkolenia AI w Europie. X (dawniej Twitter) i Alphabet (Google) również znajdują się pod lupą irlandzkiego regulatora prywatności. Dochodzenia w sprawie X i Google pokazują, że organy regulacyjne UE poważnie traktują ochronę danych w kontekście rozwoju AI.

Decyzja Mety o wykorzystaniu danych użytkowników UE do szkolenia AI jest odważnym, ale ryzykownym posunięciem. Firma stawia na rozwój technologii, ale musi liczyć się z potencjalnymi konsekwencjami prawnymi i reputacyjnymi.

Sprawa Mety i podobne przypadki stanowią poważne wyzwanie dla organów regulacyjnych UE. Muszą one znaleźć równowagę między wspieraniem innowacji a ochroną praw obywateli do prywatności.

Firmy technologiczne będą zmuszone do zwiększenia przejrzystości w zakresie wykorzystywania danych do szkolenia AI. Proste powiadomienia mogą nie wystarczyć – potrzebne są bardziej kompleksowe i zrozumiałe mechanizmy kontroli.

Przyszłość rozwoju AI w Europie będzie w dużej mierze zależeć od tego, jak firmy technologiczne i organy regulacyjne poradzą sobie z kwestiami prywatności. Sukces wymagać będzie dialogu, współpracy i znalezienia innowacyjnych rozwiązań, które pozwolą na rozwój technologii przy jednoczesnym poszanowaniu praw użytkowników.

Read more

cyberbezpieczeństwo

AI demokratyzuje cyberprzestępczość. Windows na celowniku hakerów

Sztuczna inteligencja, powszechnie uznawana za motor napędowy innowacji w biznesie, stała się równie potężnym narzędziem w rękach przestępców. Najnowszy Elastic 2025 Global Threat Report, oparty na analizie ponad miliarda punktów danych, rzuca światło na niepokojący trend: bariera wejścia do świata cyberprzestępczości drastycznie maleje, a zautomatyzowane ataki stają się nowym standardem

By Natalia Zębacka